facebook

Misja

„Ambicją naszą jest, by dzieci przekraczające nasz próg wychodziły od nas lepsze, mądrzejsze i szczęśliwsze, a dorośli optymistyczniej nastawieni do świata - w którym i od nas coś zależy” Jan Urbanik Założyciel Biblioteki Społecznej Prezes Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze" Bieżące informacje o Bibliotece Społecznej są dostępne na Facebooku:

zaproszenie

Jest świetnie, trafiłeś tu, przeczytałeś więc ZOSTAW KOMENTARZ

sobota, 7 lutego 2015

grubą większość życia mam za sobą mam wszak za sobą

"Mój post został wysłany i czeka na zatwierdzenie przez administratora. Nie wiem czy zadziałała troska o moralność publiczną, bo użyłem brzydkiego słowa w stosunku do tych, co wzmagają konflikt na Ukrainie. Działanie cenzury na Fejsbuku odczułem pierwszy raz." - post przepadł. Niżej nowy tekst. Myślenie o cierpieniu na Wschodzie W wyniku rozpadu ZSRR powstało olbrzymie państwo ukraińskie z ludnością w większości rosyjską lub zrosjanizowaną i zsowietyzowaną. W tej sytuacji I Majdan zaskoczył mnie determinacją mieszkańców Ukrainy w walce o niepodległość, „pomarańczowi” zwycięzcy jednak nie potrafili rządzić w nowej sytuacji, w sytuacji - nacisków Rosji o pozostanie w jej strefie oddziaływania i zarazem Europy kokietującej Ukraińców, by ich w swej strefie wpływów utrzymać, ale nie brać ich sobie na kark i na utrzymanie. Pomarańczowi gryźli się między sobą nie mniej niż nasi pstsolidaruchowie. Prezydent Janukowycz, nie lepszy i nie gorszy od poprzedników, był bliżej racjonalniejszej dla Ukrainy opcji rosyjskiej. Wtedy nastąpił II Majdan, grubymi nićmi szyta awantura, której celem było użycie Ukrainy jako młota na Moskwę: Dolar dokonał puczu, który przepędził Janukowycza i ustanowił rządy junty oligarchów wiernych Dolarowi. Polska całym rządem, prezydentem i Gazetą Wyborczą stara się być w awangardzie Europy antyrosyjskiej i probanderowskiej – wbrew interesom narodowym, wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi. Kiedy nie ziściła się nadzieja na samostijność i zbliżenie do Unii, szansą Ukrainy były referenda i dopasowanie ustroju tego postkolonialnego, niezdolnego do funkcjonowania tworu do realiów, np. autonomizacja pewnych regionów. Kiedy Rosja wzięła Krym, w walce o jego zachowanie dla Ukrainy nie zginął nikt, nie było militarnego starcia, walki… Popuczowe władze Ukrainy dopiero po zachęcie Brzezińskiego z Ameryki: walczcie, to dostaniecie broń! - rozpętały piekło na wschodnich, praktycznie rosyjskich, obszarach państwa. W poście którego mi fejsbukowa cenzura nie puściła, wyraziłem wzgardę dla wszystkich, którzy wzmagają konflikt zbrojny na Ukrainie, nazwałem to zbrodniczym skurwysyństwem, które rykoszetem może niebezpiecznie uderzyć w Polskę Paralele… Rosjanie walczący o autonomię czy oderwanie się Ukrainy - można porównać z powstańcami śląskimi lub wielkopolskimi. Pomoc Rosji dla powstańców/separatystów, zwanych terrorystami – zajęcie Wileńszczyzny przez Żeligowskiego, odebranie Czechom zamieszkałego przez Polaków Zaolzia w 1938. Świętość granic… serbskie państwo, od którego odkrojono Kosowo – to Kali ukraść krowę. Polskie głupięta pośpiesznie Kosowo uznały. Patrzyłem na solidaruszą kiełbasianą „mądrość” w okresie histerii przed stanem wojennym, nie wróżyła ona nic dobrego, i to „nicdobrego” zaraz po „zwycięstwie” się ziściło. Teraz polskie głupstwo podtrzymuje zarzewie wojny na Ukrainie… Ja wkrótce w proch się obrócę, grubą większość życia mam za sobą mam wszak za sobą, ale Wam, młodszym, przyjdzie, być może, drogo płacić za głupotę polskich „elit”, których, nawiasem mówiąc, jesteśmy godni.

1 komentarz:

  1. Janie! - napisał Ukrop
    Zamiast dyskusji krótka bajka:"Jesteś już nażarty, niedźwiedziu" - powiedzieli do rozdętego zwierza Anielka i Franek - "przysięgnij nam, że nie tkniesz pozostałych owieczek, a polecimy do nich oznajmić im tę radosną wiadomość". "Eeep" - odpowiedział czkawką niedźwiedź. Anielka i Franek pobiegli do owieczek na halę, by głosić im dobrą nowinę.
    Naiwne dzieci! Niedźwiedzia pożerającego owieczki trzeba zastrzelić, a nie cieszyć się, że coś wymruczał.


    Ukropie, (odpisałem Ukropowi na Forum - http://bibliotekapp.pl/forum/ )
    porównanie zupełnie nieadekwatne, choćby ze względu na skalę.
    Nie można zastrzelić narodów.
    Nie można też dekretami zmienić mentalności.
    Rosji należy dać szansę, by zmieniała się sama.

    Nie da się na mentalnej glebie posowieckiej wprowadzić zachodnioeuropejskiej demokracji.
    Rosja czująca się bezpiecznie, współpracująca jako partner z cywilizowanym światem i dawnymi republikami radzieckimi ma szanse przemiany i jest dla nich szansą przemian.

    Potraktowanie przez Dolar Ukraińskiego Bezhołowia (nazwa adekwatna do stanu państwa) jako pałki na niedźwiedzia, zmusiło Rosję do kosztownych i niepopularnych kroków.
    Tzw Ukraina po rozpadzie ZSRR nie stała się państwem, ale rosnącym problemem międzynarodowym, wobec którego Rosja nie mogła i nie może pozostać obojętna.

    Głupia porewolucyjna Polska otwarła się na oścież na "niewidzialną rękę rynku", w konsekwencji nie ma już polskich banków, przemysłu, armii, mediów, wykwalifikowanych pracowników,
    Polaków zastępuje ludność polskojęzyczna; Polska jest skansenem z marnymi szansami na odzyskanie podmiotowości.

    Rosja jest za bardzo skomplikowana by mogła iść w polskie ślady:
    zbyt duża, zbyt bogata, zbyt zróżnicowana narodowo i kulturowo.
    Federacja Rosyjska MOŻE BYĆ SZANSĄ dla demokracji i pokojowego współistnienia na postsowieckiej przestrzeni i nie mysi być zagrożeniem dla republik, które POTRAFIŁY się na tym obszarze wyemancypować.
    jan urbanik

    Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
    Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
    Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

    OdpowiedzUsuń