facebook

Misja

„Ambicją naszą jest, by dzieci przekraczające nasz próg wychodziły od nas lepsze, mądrzejsze i szczęśliwsze, a dorośli optymistyczniej nastawieni do świata - w którym i od nas coś zależy” Jan Urbanik Założyciel Biblioteki Społecznej Prezes Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze" Bieżące informacje o Bibliotece Społecznej są dostępne na Facebooku:

zaproszenie

Jest świetnie, trafiłeś tu, przeczytałeś więc ZOSTAW KOMENTARZ

niedziela, 15 marca 2015

Nie pluje się w mleko matki

Kraj i emigracja Skłócone ze sobą polskie stronnictwa partie i kanapki kontynuowały swoje wojny i podchody na emigracji. W miarę krzepnięcia PRL-u i zyskiwania międzynarodowego uznania rząd emigracyjny stawał się nieustannym spektaklem teatru marionetek. KRAJ, czyli NARÓD przestawiał się z wzajemnego mordowania na odbudowanie NARODU - eksplozja populacyjna, odbudowę i rozbudowę przemysłu, likwidację analfabetyzmu, gruźlicy, odbudowanie nauki i stworzenie nowych elit z mas ludowych: małorolnych. bezrolnych, proletariatu.. . Nie było lekko, nie zawsze było mądrze, ale AWANS KULTUROWY I CYWILIZACYJNY NARODU, na tę skalę, ZDARZYŁ SIĘ PO RAZ PIERWSZY W DZIEJACH. Lud stał się w niewyobrażalnej dotychczas skali NARODEM, PODMIOTEM. Zmalał, zanikł Kordian, zobywatelniał cham. Jestem jednym z tych zobywatelniałych - bez kompleksów, Z PRAWEM i OBOWIĄZKIEM OBYWATELSTWA. Zohydzanie i ośmieszanie PRL-u jest antynarodowe i antypaństwowe, jest wyrazem głupoty i nieuctwa - lub skurwysyństwa. W dziejach nie ma czarnych dziur, wszyscy jesteśmy dziedzicami PRL-u, durnie zohydzający go - również. Nie pluje się w mleko matki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz